Witajcie!
Właśnie przyjechał do mnie symulator – HUNTER’s TROPHY 2: Europa. Pudełko jak pudełko, ale zawartość trochę uboga. W środku była tylko płyta i…kartka z simuwelt.de.
Już nie wspominam o tym, że wszystko z wyjątkiem samej gry jest w języku Niemieckim, gdyż Niemcy to naród uwielbiający łowiectwo, wędkarstwo w formie wirtualnej. Polska niestety, jest odwrotnością i nie ma u nas prawie żadnych gier o takiej tematyce.
Już będąc przy temacie, gry łowieckie zazwyczaj ściągam z Niemiec za pomocą serwisu Amazon. Sama gra kosztowała 3,89 euro…czyli trochę ponad 15 zł. A z wysyłką 45 zł… masakra! Ale jak się już coś kolekcjonuje i recenzuje to nie ma zlituj 😉
Na moje nieszczęście jest to najtańsza wersja, gdyż Australia i Ameryka kosztuje ok. 10 euro. Z czasem i one dołączą do kolekcji.
A tymczasem pora zainstalować HT2 Europa, i sprawdzić czy jest tak tragicznie jak Maciej to stwierdził recenzując HT2: Ameryka.
Do usłyszenia!